środa, 2 września 2009

Omlety na Słodko


Omlety każdy zna i robi według własnego ulubionego przepisu. Ja swoje robię już od ładnych paru lat w jeden niezmienny sposób. Zasada jest prosta: na każde jajko przypadają dwie łyżki mąki. W omletach najważniejsze jest to, aby wyszły puszyste i delikatne.
U nas każdy je omleta na swój sposób, czyli mąż z konfiturą wiśniową, córka z syropem klonowym, a ja z cukrem pudrem. Można oczywiście też jeść ze wszystkim naraz, ważne żeby było na słodko :).

6 jajek
12 czubatych łyżek mąki pszennej
szczypta soli
mleko
olej
Z białek ubijamy sztywną pianę. W drugiej misce mieszamy żółtka, mąkę, sól i mleko. Mleka należy dolać tyle, aby wyszło dość gęste ciasto, gdyż potem rozrzedzimy je poprzez dodanie ubitych białek. Następnie porcjami dodajemy białka, ciasto mieszamy delikatnie łyżką. Na rozgrzanym oleju smażymy omlety.

8 komentarzy:

  1. fajne sa ,akurat dla mojej corki :)) ja nie przepadam za omletami....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm ;)) Zazwyczaj jem omlety z samych jajek i z dodatkami na słono.
    Taki też muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie na jedno jajko jedna lyzka mąki:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny ten omlet, taki jak lubię - pyszny i puchaty , oczywiście z konfiturą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki puszysty omlet koniecznie z konfiturą !
    Pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosia - moja Mała też za nimi przepada, chyba jak każde dziecko :)

    Dziwnograj - w pikantnej wersji tez lubię, ale wtedy daję mniej mąki albo wcale, a do środka dużo warzyw :)

    viridianka - tak jak napisałam, każdy robie na swój sposób, najważniejsze żeby wszystkim smakowało :)

    szarlotek - dziękuję :) faktycznie wyszedł puszysty i puchaty, taki musi być :)

    abbra - prawda, konfitura idealnie pasuje do omleta, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uwielbiam takie śniadania :) Pięknie i puszyście wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o, ja bym wybrała z konfiturą wiśniową
    albo z syropem klonowym, którego nigdy nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń