Na dzisiejsze śniadanie zachciało mi się czegoś jajecznego i wypadło na omlet. Najbardziej smakuje mi w omlecie jego chrupiący spód i to, że z najróżniejszymi dodatkami smakuje zawsze wybornie. Do tego był chlebek ze słonecznikiem i sok mandarynkowy. Lubię tak rozpoczynać dzień.
3 jajka
¼ szkl wody
cebula dymka
½ papryki czerwonej
ser parmezan
1 łyżeczka oliwy
sól, pieprz
¼ szkl wody
cebula dymka
½ papryki czerwonej
ser parmezan
1 łyżeczka oliwy
sól, pieprz
Jajka z wodą rozkłócić widelcem w misce. Przyprawić do smaku. Dodać pokrojoną drobno paprykę i cebulę dymkę. Oliwę wlać na patelnię. Kiedy patelnia się rozgrzeje wylać na nią masę jajeczną. Teraz dodać do masy start parmezan. Jajka należy delikatnie podważać bez ruszania brzegów masy, tak aby cała masa się ścięła, ale nie wolno mieszać. Następnie omlet złożyć na pół i przełożyć na talerz. Można także na wierzchu posypać tartym parmezanem i ozdobić cebulką.
Ja bym też nie pogardziła tak aromatycznym śniadaniem. :) Do pełni szczęścia brakowałoby mi tylko, żeby ktoś dla mnie omlet przygotował i podał (ktoś, czyli najchętniej osobisty małżonek). Niestety "ktoś" w kuchni czuje się jak dziecko we mgle... Sama nie zrobię - to nie zjem. ;-)
OdpowiedzUsuńMałogosiu czytam co piszesz i jakbym o własnym małżonku czytała :))) Mój "ktoś" potrafi nawet wodę na herbatę przypalić :) ale ma za to inne cenne zalety, więc pogodziłam się już że omleta muszę sobie sama zrobić :)
OdpowiedzUsuńteraz już wiem co będzie jutro u mnie na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńmietowka22 - czyli zapowiada się smaczne śniadanko :)
OdpowiedzUsuń