środa, 1 lipca 2009

JAMBALAYA


Ze wszystkich owoców morza najbardziej lubię krewetki. Wczoraj udało mi się kupić okazałe krewetki tygrysie i od razu przypomniałam sobie o przepisie, który chodził za mną już od pewnego czasu. Jest to jambalaya znanej Brytyjki Delii Smith, która w swoim kraju jest uważana za ikonę i prawdziwego eksperta od spraw kulinarnych. Świetne jednogarnkowe danie, a to co zostanie można zamrozić na potem.

Oryginalny przepis:

8 krewetek królewskich
10 dag kiełbasy chorizo
1 cebula
2 ząbki czosnkuzielone chili
2 łodygi selera
żółta, zielona lub czerwona papryka
3 pomidory
liść laurowy
17 dag ryżu długoziarnistego
350 ml bulionu rybnego
1 łyżka sosu Tabasco
garść pietruszki i szczypiorku

Tutaj jest dokładnie opisany sposób wykonania dania.


7 komentarzy:

  1. Jakie to szczęście, że takie smakołyki można spotkać na blogach:D UWIELBIAMY krewetki i wszystkie inne dodatki:) Zdecydowanie do zrobienia:D)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie kolorowe i apetyczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. o,rety...powalilas mnie ta potrawa na kolana!!!!!chyba ugryze monitor z tego wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznosci! Uwielbiam jambalaye :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szarlotek - polecam zrobić, naprawdę warto :)

    Ania - Dziękuję :)

    Gosi@ - hahaha :))) Zapraszam na jambalaye do siebie :)

    majka - masz rację, to danie to pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach! Pycha! Jadłabym i jadła, aż do bólu brzucha. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu ja za krewetki dałabym sobie rękę uciąć :)))))

    OdpowiedzUsuń