Od paru dni byłam prześladowana przez mozarellę, która za każdym razem gdy otwierałam lodówkę kulała się wprost na mnie. W końcu nie wytrzymałam i dzisiaj postanowiłam złośliwie zapakować ją do roladek drobiowych. I dobrze zrobiłam, bo danie wyszło niezwykle smaczne, a moja 9 letnia córka oświadczyła, że takich dobrych obiadów to w żadnej restauracji nie ma. Dla mnie był to naprawdę duży komplement, prawie jak od największego krytyka kulinarnego :)
3 filety z piersi kurczaka
1 mozarella
10 plasterków salami
bazylia
3 filety z piersi kurczaka
1 mozarella
10 plasterków salami
bazylia
sól
świeżo mielony kolorowy pieprz
Na panierkę: mąka pszenna, bułka tarta, 2 jajka, sól, pieprz
świeżo mielony kolorowy pieprz
Na panierkę: mąka pszenna, bułka tarta, 2 jajka, sól, pieprz
olej do smażenia
Filety drobiowe rozbijamy tłuczkiem na dość cienkie płaty. Na każdym płacie układamy po 3-4 plasterki salami i 3 plasterki mozarelli. Wszystko przyprawiamy pieprzem i bazylią. W jednym naczyniu mieszamy mąkę z bułką tartą, w drugim roztrzepujemy jajka, solimy. Mięso zawijamy dość ściśle, formują zgrabne roladki, używając przy tym wykałaczek. Roladki obtaczamy najpierw w jajku, potem w mieszance mąki i bułki tartej. Następnie układamy je na rozgrzanym oleju i smażymy z każdej strony po parę minut. Ja roladki podałam z surówką z buraczków i czarnych oliwek oraz puree ziemniaczanym.
o,rety....slinotoku dostalam :)
OdpowiedzUsuńdooobre... chetnie spalaszowalabym choc jedna taka roladke.
OdpowiedzUsuńjuż wiem, że napewno by mi smakowały :) świetny pomysł
OdpowiedzUsuńO matko i córko! Ta wypływająca mozzarella przyprawiła mnie o zawrót głowy! :D
OdpowiedzUsuń