
filet drobiowy (u mnie 3 sztuki)
olej
1 puszka mleka kokosowego
1 puszka siekanych pomidorów
trawa cytrynowa, czerwona papryka, chili, czosnek, imbir, cebula, sól, limonka, kolendra
Do powyższych składników dodajemy odrobinę wody, łyżkę oleju i ucieramy na gęstą pastę. Można to zrobić w malakserze lub w moździerzu.
Następnie pokrojonego kurczaka wrzucamy na rozgrzany olej i smarujemy po całości pastą. Po chwili przewracamy kurczaka na druga stronę, dzięki temu pasta rozsmarowuje się po całym mięsie. Kurczaka podsmażamy do miękkości. Wlewamy puszkę mleka kokosowego oraz posiekane pomidory. Podsmażamy razem ok. 5 minut aby sos zgęstniał i danie gotowe. Podajemy z ryżem i świeżą surówką.
Surówka: sałata lodowa, papryka, szczypior. Dip: sok z cytryny, olej winogronowy, sól, pieprz, szczypta suszonych płatków czili.
Bardzo lubię takie tajskie klimaty!
OdpowiedzUsuńoj...to tez moje klimaciki :)
OdpowiedzUsuńa ja bym sie skusila...
OdpowiedzUsuńDzieci mają jakieś niewyrobione kubki smakowe. ;-) Stwierdzam to li tylko na podstawie obserwacji swojego syna. To nie, tamto nie, a najlepiej to codziennie pizzę lub kotlet. ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie pierwszorzędne. :)
Agata - mnie też taki klimat jak najbardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńGosi@ - witam po dłuższej nieobecności, nareszcie jesteś :)) a klimaciki są smaczne :)
cudawianki - zapraszam na degustację :)
Małgoś - masz świętą rację jeśli chodzi o gusta smakowe dzieci, no i oczywiście na pizzę to żadne nie grymasi :)))