Pierwsze słowa, jakie dzisiaj usłyszałam po przebudzeniu to: „Zostaniesz moją Walentynką?” To moja kochana córeczka, która najpierw wpakowała się pod moją kołdrę, a potem zaczęły się przytulanki-ściskanki, które są już naszą weekendową tradycją. Jednym słowem dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo przyjemnie :-)
Uwielbiam wertować książki i czasopisma kulinarne, podziwiam smaczne blogi, kuszące zdjęcia i przepisy, które potem prześladują mnie, tak długo aż ich nie wypróbuję. Relaksuję się przy dobrej kawie i herbacie, domowych wypiekach i ciekawej książce, w miłym towarzystwie i... jeszcze trochę mogłabym powymieniać.
uroczo :-)
OdpowiedzUsuńnawet bardzo uroczo :))) pewnie niedługo już nie będzie jej się chciało, więc teraz cieszymy się każdą chwilą :)
OdpowiedzUsuń